Zima już dawno się kończyła, ale warto do niej powrócić, aby przedstawić zainteresowanym historię niespodziewanej miłości, która przytrafiła się pani Angelice. Wraz z koleżankami postanowiła w czasie przerwy zimowej wyjechać do Karpacza. Po ciężki semestrze nauki przydałoby się trochę odpocząć. Dziewczyny wynajęły nocleg, a dwa dni później jechały już w kierunku przepięknych widoków.
Wszyscy, którzy chcą sprawdzić jak jest w Karpaczu mogą zarezerowoać nocleg karpacz, dzięki któremu będą mieli czas na poznanie tego magicznego miejsca.
Wypadek
Pani Angelika przyznaje się do tego, że nie potrafi jeździć na nartach. Dlatego postanowiła przełamać lody i poprosić koleżanki o to, aby nauczyły ją tej sztuki. Początkowo nic nie szło jej prosto, a do tego czuła się jak małe dziecko, które nie może sobie poradzić z dwoma kijkami i dwiema deskami na nogach. Mimo to próbowała swoich sił, choć wiedziała, że nie wygląda jak mistrzyni wszystkich tras. W pewnym momencie wpadła na mężczyznę, który jechał obok niej. Dziewczyna nie mogła, a raczej jeszcze nie umiała, odpowiednio wyhamować i z impetem wjechała w młodego mężczyznę. Co lepsze to ona została bardziej poturbowana niż chłopak. Zawstydzona wróciła do miejsca, którym wynajęła swój nocleg i tam pragnęła, aby nadszedł koniec świata.
Kolacja
Jak się okazało mężczyzna wynajmował nocleg w tym samym pensjonacie co pani Angelika. To spowodowało, że unikała go jak ognia. Nie dało się jednak ukryć kuśtykania, który stał się efektem wypadku. Mężczyzna zauważył uraz i zapytał, czy aby na pewno wszystko było w porządku, oferował w razie czego transport do szpitala. W czasie kolacji, w sali, w której gromadzili się goście mężczyzna ciągle ukradkiem spoglądał na naszą bohaterkę. W końcu postanowił zagadać. Okazało się, że studiują na tej samej uczelni. Po powrocie z Karpacza zaczęli spotykać się po uczelnianych zajęciach.