Od kilku sezonów kolor miętowy króluje w modzie. Wielu z nas zauważyło już pewnie, że jest to kolor wymagający idealnej, śniadej cery, ponieważ w innym przypadku podkreśla każdą niedoskonałość. Na szczęście urządzając mieszkanie nie musimy obawiać się takiego efektu, za to możemy wykorzystać dodatki w tym kolorze jako ciekawe i modne urozmaicenie wnętrza.
Z czym łączymy mięte?
Bardzo ciekawie prezentuje się połączenie z ciepłymi brązami, beżami, ecru. Daje efekt subtelności i świetnie sprawdzi się w urządzanej w przytulnym stylu sypialni.
Jeśli nie boimy się kontrastów, spróbujmy zestawić blady odcień mięty z intensywną czerwienią. Szczególnie interesująco wyglądają dodatki w takiej kolorystyce. Może miętowy wazon, a w nim bukiet czerwonych kwiatów?
Mięta totalnie
Jeśli przekonaliśmy się do mięty, możemy pomyśleć o zmianie koloru ścian. To świetny pomysł na letnią metamorfozę mieszkania. Musimy jednak uważać, by nie osiągnąć w mieszkaniu efektu przypominającego gabinet medyczny. Kluczowe znaczenie mają dodatki. Musimy zrównoważyć nimi kolorystykę tak, by kolor miętowy nie był dominujący w mieszkaniu.
źródło zdjęć pinterest.com